Tak wiem, że obiecałam rozdziały, tak wiem, że się nie idezwałam.
Jednak, życie czasem zaskakuje w niespodzianki, zwykle nie są to fajne niespodzianki :(
Leżę teraz w łóżku (23:06) i piszę posta z telefonu. Dobra zabieram się za wyjaśnienia. Kiedy we wtorek włączyłam komputer zaczęłam przed wystawieniem rozdzuałów czyrać je ponownie by upewnić się czy nie ma błędów (oczywiście, że były!) po jakiś 5-10 minutach komputer zmsię zawiesił. Zdziwiona wyłączyłam go przyciskiem (tak, wiem, że tak się nie powinni) i zaczęłam korygować wszystko od nowa (bo oczywiście się nie zapisało) i znów się zawiesił. Tym razem poprosiłam o pomoc mojego tatę (informatyka) i wtedy otrzymałam wiadomość, że mam zawirusowany komputer. Tak więc przepraszam, bo jak wiecie nie da się edytować stron na telefonie ;(
Jednak może uda mi się znaleźć czas by pójść na przerwie do biblioteki i opoublikować te rozdziały.
PS: Mimo wszystko zaraz nowy wiersz :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Słowa mają większą moc niż myslisz. Nie wierzysz? Sprawdź pisząc komentarz ;)